Przed Tobą lista 13 małych i większych rzeczy, które kocham same w sobie i czynią me życie szczęśliwym 🙂 Próbowałeś?
13 nawyków szczęśliwego życia
-mojego szczęśliwego życia 🙂
- Dobrze spędzony czas z innymi – bliskimi, przyjaciółmi, dziećmi. Taki czas, gdy nie odbieram telefonów, nie myślę o czymś innym, tylko jestem.
- Zielona herbata z miodem. Piję jej dużo, znacznie więcej niż kawy czy innej herbaty. Na drugim miejscu jest obecnie woda z cytryną, a jak się uda, to również z miodem 🙂
- Wieczorne leżenie w łóżku w ciemności. Uwielbiam to. Zamykam oczy, jest cisza, mogę pomyśleć o sukcesach i porażkach dnia, mogę pomedytować, mogę zastanowić się nad tym, za co jestem dziś wdzięczna.
- Ostatnio „Forbes”. Tak, uzależniałam się od …. gazety. To głupio brzmi, ale kurcze, naprawdę tak jest. Czytam wybiórczo, albo od deski do deski, zależy od tego, ile mam czasu.
- Sport. Bieganie, stretching, czasem klasyczny fitness. I oczywiście punkt kolejny, czyli …
- Sauna. Obowiązkowo. Im zimniej, im wietrzniej, tym więcej i dłużej. A po niej relaks w strefie wyciszenia. 2-3 seanse i człowiek jest narodzony na nowo.
- Gotowanie dla kogoś. Najlepiej z dziećmi. Uczę się, jeszcze mi sporo brakuje. Ale zaprosić znajomych na osobiście przygotowaną pizzę czy faszerowane papryczki – bezcenne. Dziś zrobiłam zupę owocową – połowa nie dotrwała do pory obiadu, to mega cieszy mnie i rozwija. Rozwój pod nazwą zupy owocowej, zapytasz? No tak, to taka prosta rzecz, a ma moc rażenia.
- Czytanie książek – kiedyś lubiłam najbardziej wersję papierową, trzymaną w ręku. A teraz równie mocno lubię audiobooki, szczególnie te motywujące, których słucham podczas biegów.
- Wyjazdy. Podróże małe i duże. Choć przyznam, żem francuski piesek i raczej na namiot na skraju lasu w deszczowy dzień to mnie nikt nie namówi. Lubię zwiedzać średniej wielkości miasta, jak mogę – to na piechotę, ile się da. Zatłoczone ulice, ale i rozległe plaże czy górskie szlaki – gdziekolwiek, byle do przodu. Byle w ruchu.
- Wyzwania. Przede wszystkim pokonywanie siebie i swoich słabości, ale też motywowanie innych. Także tych, którym brakuje wiary w siebie. Jeśli inspiruję innych, jeśli ich edukuję, uczę się dużo sama.
- Nawyk mentalny – nawyk pozytywnego nastawienia. Nie zrzędzenia, nie narzekania, nawet gdy jest ciężko i mega pod górkę. Myślenie o szklance w połowie pełnej i nie rozprawianie o rzeczach, na które nie miałam wpływu. Planowanie sukcesów, a nie rozpamiętywanie porażek. Celowe unikanie ludzi, którzy dołują.
- Gorące kąpiele. Wiem, nie są zdrowe… . Ale za to jakie przyjemne, tym bardziej po trudnym dniu, kiedy padam na twarz. Może z czasem je ograniczę? Kto wie? 🙂 Tylko po co? 🙂
- Tego nie powiem. Zgadnij 🙂
A Ty jakie masz nawyki?
03/12/2016
Moje uzależnienia to gotowanie i pieczenie. Bardzo mnie odpręża a uczucie jak wyjdzie coś dobrego – bezcenne!
Kolejne, powiązane, to gotowanie dla znajomych, układanie menu, zakupy dobrych produktów, a potem gadanie ze znajomymi przy dobrym winie.
No i spacery z moim facetem. O każdej porze, w każdy miejscu.
Kolejne uzależnienie to kosmetyki. To że dbam o siebie i dobrze wyglądam zawsze dodawało mi pewności siebie. Szczególnie teraz jak już lata nie te 😉
03/15/2016
Tak, spacery to też coś mojego 🙂 Rekomenduję! I masaże twarzy / ciała z super kosmetykami!
03/30/2016
Szczęście daje mi pokonywanie kolejnych kilometrów w drodze do półmaratonu; jak wyrośnie mi chleb na własnym zakwasie i gdy choć na chwilkę, codziennie zanurzę się w ulubionej lekturze:)) Obecnie szukam pomysłu na zawodowe życie…i tak trafiłam tutaj, do Ciebie:)