Jest kilka takich słów, które niewiele wnoszą. Nie dają ani Tobie pewności siebie, ani nie czynią Cię konkretnym w działaniu, ani też nie wnoszą wiele partnerowi rozmowy. To krótki post o tym, czego unikać w komunikacji.
Czego należy unikać w rozmowie z partnerem? Jakich słów nie stosować w komunikacji?
1.Postaram się.
Nie mów: „Postaram się być”. Powiedz: „Będę”. Postaram się brzmi tak, jakbyś miał wcale nie dojechać. Tylko starasz się zrobić wrażenie, że dojedziesz.
„Postaram się więcej zarobić albo częściej uprawiać sport”. Żenada. Zbyt wiele na świecie pustych, życiowych frazesów, pełnych frustracji: „Starałem się, ale jakoś nie mogę wrócić do aktywności fizycznej.”
2. „Zgadzam się z Tobą, ale …”
Ale kurcze co? Zgadzasz się czy nie? Bo jak jest „ale”, to się nie zgadzasz przecież. Nie ściemniaj. Powiedz: „W tym się zgadzam, a w tym się nie zgadzam.” I tyle. „Ale” bywa obłudne i jest nielubiane. No i wkurza. Znasz zdanie „Tak, ale …”? Słuchać tego to jakaś masakra jest.
3. Pozostawione samo sobie magiczne: „Nie wiem.”
Jak to nie wiesz? To kto ma wiedzieć? Albo kiedy się dowiesz? Jeśli czegoś nie wiesz, to powiedz, że sprawdzisz, że się upewnisz i dasz znać niebawem. Że z kimś skonsultujesz, że przemyślisz temat. A nigdy nie samo: „Nie wiem” i kropka. Takie „nie wiem” zabija pewność siebie w mgnieniu oka. Twoją pewność siebie.
4. „Wiem to. Już wszystko to wiem.”
Oj, z tym uważaj. Nigdy nie wiemy wszystkiego. Tu kłania się pokora, i dystans do siebie i świata. Słuchaj innych, nawet, jeśli myślisz, że wiesz, już wszystko. Nie bądź mentalnym emerytem.
5. „Szczerze mówiąc…”
A co, wcześniej kłamałeś? Taki zwrot nie jest fajny, właśnie wtedy większość z Twych słuchaczy załącza radary: „Że co, że mówił nieuczciwie? Że zatajał prawdę?” .
Z tym zwrotem walczę najbardziej – także u siebie. A Ty z czym walczysz obecnie w rozmowach z ludźmi? Może ze zwrotem „w sumie” albo „generalnie” ? Albo z przytakiwaniem na końcu zdania, słowem „tak” lub „prawda”? Jakbyśmy chcieli potwierdzić, to co mówimy. „Mamy ochotę na dobre lody, tak? To może kawowe, prawda?”
Tego także nie warto stosować. Bądźmy konkretni to i za konkretnych nas inni potem w rozmowie odbiorą.
06/24/2016
Dodałbym „wydaje mi się…” 🙂
06/27/2016
Tak, „wydaje mi się” też jest słabe 🙂
09/05/2016
Osobiście walczę z 'właściwie’ – właściwie to tak, właściwie nie – to takie jest nie bardzo. Bo jakbyśmy się czuli, gsyby ktoś nam powiedział 'no właściwie to ja Cię kocham’:-)