Zatrudniasz młodych ludzi z pokolenia Z, ewentualnie Y? Nie możesz zrozumieć niektórych zachowań? Oto tekst dla Ciebie.

Nie mi oceniać tutaj kadrę z młodych roczników. Ale przychodzi mi ją nieraz rekrutować. I wiem, że wielu przedsiębiorców czy menedżerów też się z tym tematem zmierza. A zatem:

Jak lepiej rekrutować młodych ludzi?

1.Wybierz niestandardową formę ogłoszenia.

Bądź kreatywny w tworzeniu ogłoszenia, jak i w jego zamieszczaniu. Fajne zdjęcie na Facebooku, krótki opis tego, czego oczekujesz i tego, co oferujesz. Język pozbawiony formalności, raczej mówiący do poszukiwanego kandydata po imieniu.

Skrajny przykład, ale wielce skuteczny, znajdziesz pot tymi dwoma linkami:

I teraz (uwaga! drastyczna wersja) dla mężczyzn:

Ocenę pozostawiam Tobie.

Poniżej jeszcze przykład krótkiego ogłoszenia na stanowisko Szefa zespołu:

2.  Nie oczekuj zbyt wiele, gdy mowa o tzw. kindersztubie.

Kandydat nie przyszedł na spotkanie i nie poinformował o tym wcześniej? Tak bywa. To pokolenie daje sobie takie prawo, nie wiedzieć czemu.  Jeszcze częściej kandydat wyśle SMS na kwadrans przed spotkaniem, że rezygnuje. Uznaj lepiej takiego kandydata za kulturalnego. Będzie to dla Ciebie lepsza reakcja niż wściekanie się czy drastyczne usuwanie jego CV z bazy. Być może kiedyś ta właśnie osoba będzie Twoim partnerem w biznesie. Nie ma też sensu zwyczajnie tracić nerwów. Świat się zmienia. Zaakceptuj to.

3. Nie generalizuj.

Nawet w tym dość roszczeniowym pokoleniu, jak się je często nazywa, są osoby, których kultura osobista pozostaje na wysokim poziomie. Często są to osoby z małych miast, czasem wręcz ze wsi, ale nie tylko. Osoba mieszkająca w mieście, urodzona w 1992r., też może być dobrym materiałem na pracownika. Pamiętaj o tym. Traktuj ludzi indywidualnie i nie pozwól, by rządziły Tobą stereotypy.

4. Bądź cierpliwy.

Być może będziesz musiał wiele znieść, zanim znajdziesz dobrego pracownika. Bądź zatem cierpliwy. Miej wiarę w ludzi. Młode osoby też nie mają wpływu na to, kiedy się urodziły i jak ich wychowywano. Zamiast się dziwić, staraj się zrozumieć. Choć nie znaczy to oczywiście, że masz być pobłażliwym szefem i tolerować czyjąś arogancję.

5. Jeśli masz do wyboru, wybieraj kandydatów o takich punktach w profilu:

• praca od wczesnych lat młodości, np. bycie kelnerem, stażystą w gazecie, prowadzenie swojego bloga itp.
• działalność charytatywna i/lub społeczna, np. bycie gospodarzem klasy czy starostą na roku
• znajomość języków obcych: Ktoś z młodego pokolenia, kto nawet nie liznął języków obcych (gdy te są mu dziś podawane od najmłodszych lat), zwyczajnie dobrze nie rokuje. Bo albo leniwy, albo niedojrzały, albo … . Sama nie wiem, ale nawet nie chcę wiedzieć.
• dotrzymywanie obietnic: jeśli kandydat ma przesłać Ci maila do wtorku, bo dałeś mu pewne rekrutacyjne zadanie do wykonania, niech to będzie wtorek. Bo jeśli jest środa i nie ma na to dobrego wytłumaczenia, to nie ma bata. Dotrzymywanie obietnic jest formą szacunku dla Ciebie, dla twojego zespołu i klienta.

A Ty czym się kierujesz w zatrudnianiu młodych? Dodaj punkt 6!

A potem przeczytaj o faktach i mitach w zatrudnianiu.