Dziś piszę o wdzięczności. Biznesowej i nie tylko. Bo wdzięczność jest sexy. Przeczytaj, będziesz szczęśliwszy!
Kiedy klient Tobą gardzi. Kiedy szef krzyczy. Kiedy za oknem ciemno i zimno, a targety finansowe jakoś nie chcą robić się same. Nawet wtedy, kiedy Twój syn mówi, że w tym roku już nie pojedzie z Tobą na wakacje, bo to jest nudne, bo TY JESTEŚ nudny.
Wtedy właśnie – właśnie wtedy, szczególnie wtedy – trzeba praktykować wdzięczność!
Wdzięczność wydaje się dziś uczuciem dla mięczaków. Mówienie 3 razy dziękuję, tej samej osobie, za to samo – to przecież obniża nasz autorytet, prawda? Obniża naszą sprawczość, prawda? Pokazuje, że ktoś nam pomógł z litości, prawda? Ależ NIEPRAWDA!
Wdzięczność jest piękna i ma służyć przede wszystkim nam – a nie tej osobie, której ją okazujemy! Bycie wdzięcznym komuś za coś stanowi o klasie człowieka, który dziękuje. Stanowi o pokorze tego, który sam wie, że Bogiem nie jest, i że bez pomocy innych ludzi nie wszystko dałby radę zrobić. Wdzięczność jest siłą – człowieka, zespołu, relacji.
I nie ma znaczenia, czy mowa o relacji z klientem, szefem, współpracownikiem, czy o relacji z mamą czy siostrą.
Pójdę nawet dalej. Nie ma też znaczenia – choć może to budzić Twoje wielkie zdziwienie czy zdruzgotanie – czy relacja ta jest dobra, czy zła. Czy to, za co jesteśmy wdzięczni, jest przez nas postrzegane jako dla nas dobre, czy złe. Jeśli praktykujesz wdzięczność, za wszystko co dostajesz – od sukcesów, przez porażki i trudne chwile, wyciągniesz z tych porażek i trudnych chwil jeszcze więcej – więcej dobrego dla siebie, więcej dobrego dla innych.
Brian Tracy powiedział, że każdy problem nosi w sobie rozwiązanie. Ja mówię do tego, że każdy problem ma nas czegoś nauczyć, może pokory, może refleksji, może ma wydobyć z nas jakiś talent, o którym byśmy nie wiedzieli, gdyby nas nie doświadczono.
Praktykowanie wdzięczności – za wszystko co masz – jest sexy, bo:
1.Przynosi wewnętrzny spokój.
2. Potrafi wyłuskać codzienne, najmniejsze sukcesy i sukcesiki dnia
3. Pozwala się na chwilę zatrzymać, by zdać sobie sprawę, że są ludzie jeszcze bardzie doświadczeni życiowo niż Ty i jeszcze bardziej potrzebujący pomocy
4. Przenosi punkt koncentracji z Ciebie i Twoich spraw na koncentrację dotyczącą świata i drugiego człowieka, pokazując, że – co jak co – wszyscy jesteśmy ludźmi
5. Pozwala się rozwijać. Niesamowicie rozwijać.
6. Obniża stres.
7. Porządkuje myśli.
8. Dodaje energii.
Jeśli klient skrytykuje Twoją obsługę klienta, może to pora spojrzeć na siebie? Jeśli pracownik zarzuci Ci brak zaufania do słów, jakie wypowiadasz, może rzeczywiście nieraz ich nie dotrzymałeś? Jeśli córka mówi, że jesteś nudny – to może znaczy, że relacja kuleje, że masz natychmiast wciąć córkę na kite’a, zmienić trochę siebie, by zobaczyła w Tobie ziarenko innowacyjności i dostosowania do obecnego świata?
Wszystko jest po coś.
Jeśli jesteś wdzięczny, nie zagłuszysz powodu, dla którego doświadczasz tego, czego doświadczasz. I zmienisz coś w sobie lub w świecie na lepsze.
Ps. A teraz wymień w myślach 3 rzeczy, jakie masz w życiu, i powiedz, choćby w myślach: „Jestem za to szczerze wdzięczny.”