Śmieszny tytuł posta, prawda? A zobacz, jaki efektywny w działaniu!
Dlaczego warto być grzecznym w biznesie?
To post o tym, jak lepiej:
- zarządzać ludźmi,
- budować autorytet,
- budzić uznanie,
- negocjować,
- komunikować się z innymi, szczególnie w trudnych sytuacjach,
- mieć więcej szacunku do siebie,
- budować biznesy,
- wygrywać w strategii długofalowej,
- mieć mniej stresów i przykrości,
- zaczynać z uśmiechem każdy dzień,
- roztaczać wokół siebie pozytywną aurę.
Ta lista mogłaby mieć jeszcze wiele innych, ciekawych podpunktów.
Chcę napisać o czymś, o czym zapominamy w życiu dorosłym, a o co prosimy przez cały rok małe dzieci. Prosimy je – bądźcie grzeczni! (bo Mikołaj nie przyniesie prezentów, bo nie dostaniecie deseru, bo nie pójdziemy do kina itp. itd.).
A my – dorośli – czy pamiętamy o tym, by być grzecznym przez cały rok?
W tym poście tylko kilka bardzo interesujących wniosków.
1.Miłe powitanie:
Czy pamiętasz o tym, że
witając się mile CODZIENNIE z każdą osobą w Twoim najbliższym firmowym otoczeniu, zyskujesz większy respekt, możesz poprawić czyjś humor i zbudować relację, która codziennie będzie rosła w siłę?
To zwyczajne MIŁE, SERDECZNE powitanie, które słuchać w głosie, tworzy lepszą atmosferę pracy dla każdego, kto je słyszy. I brawo dla mojej Personiowej Anity, która w dniu 2 stycznia takim właśnie miłym, życzliwym „Cześć Marta!”, powitała mnie wchodzącą do biura.
Nikogo w robocie de facto nie obchodzi, czy dobrze spałeś, czy masz lepszy czy gorszy humor. Nikogo nie obchodzi, czy zmokłeś na deszczu, bo zapomniałeś parasola. Za to zapewniam Cię, że wszystkich obchodzi to, by pracować w ciepłej, serdecznej atmosferze.
2. Mówienie: „dziękuję Ci za…” .
Czy pamiętasz, o tym że
lepiej mówić innym: „Dziękuję Ci za zrobienie herbaty. Jest pyszna” , zamiast rzucenia zdawkowego „Dzięki”, kiedy odbiorca nawet nie słyszy?
Czy kiedy komuś dziękujesz, pofatygujesz się do niego do drugiego pokoju w biurze, by złapać kontakt wzrokowy, zamiast uznawać, że podziękowanie nie jest konieczne, bo to przecież drobiazg był? Gwarantuję, że jak 3 razy dziennie powiesz komuś „dziękuję” prosto w oczy, z uśmiechem na ustach i z dodaniem jednego małego, prawdziwego zdania od siebie, zyskasz więcej sympatii i uznania wśród ludzi niż mógłbyś kiedykolwiek przypuszczać.
3. Milczenie.
Czy pamiętasz o tym, że
są w życiu takie sytuacje, w których zamiast zwrócić komuś uwagę, warto po prostu odejść w milczeniu?
Klient prosi o rabat – może warto przez chwilę poudawać, że nie słyszało się pytania? Współpracownik niesłusznie Cię skrytykował? Może zamiast ciętej riposty, lepiej pójść zaparzyć sobie kawę? Nie zawsze trzeba walczyć. Czasem trzeba grzecznie przemilczeć. Bo można na tym wiele wygrać.
4. Słowa, jakich używasz.
Czy wiesz o tym, że
słowa, jakich codziennie używasz, wywierają określony wpływ na innych, a przy tym budują Twój wizerunek?
Nawet jako szef nie polecam mówić do pracowników: „Zrób to na jutro”; „Niech Zbyszek to załatwi.”.
Polecam za to mówić: ” Czy mogę Cię prosić, byś zrobił to na jutro?” ; „Gorąca prośba – niech Zbyszek to załatwi.”
Jeśli masz pracowników, którzy nie reagują na prośby, a reagują na groźby (rozkazy, nakazy i tzw. polecenia służbowe), polecam dokładniej zapoznać się postami z działu „Rekrutacja i pracownicy”. Na przykład artykuł: Jakich ludzi nie zatrudniać do swojej firmy. A potem: Jakie są cechy dobrego pracownika. A jak już się zapoznasz, zastanów się, czy nie warto zmienić ludzi i/lub swojego sposobu zarządzania.
5. Szacunek dla wszystkich.
Czy pamiętasz o tym,
by darzyć szacunkiem wszystkich, szczególnie tych, których nie lubisz i tych, którzy Cię nagminnie wkurzają?
To że oni nie mają klasy, nie zwalnia Ciebie z bycia człowiekiem z klasą. I nie myl pojęcia „klasy”, „taktu”, „szacunku” z pojęciem „asertywności” czy „partnerstwa w relacjach”.
Bądź asertywny z klasą. Miej takt, walcząc o partnerskie relacje.
Bardzo dobrą techniką, zaczerpniętą z „Narzędzi Tytanów” Tima Ferrisa, jest też poświęcenie 10 sekund w myślach, bo życzyć komuś szczęścia. Samo wypowiedzenie w myślach słów: „Życzę Ci, byś był szczęśliwy.” potrafi zdziałać cuda. Zrób tak 2-3 razy dziennie, szczególnie w stosunku do osób, które budzą Twój niesmak, niechęć czy wręcz odrazę, poczujesz znaczącą różnicę w TWOIM samopoczuciu.
Doprawdy tak wiele, za tak niewiele.
6. Dbaj o ton głosu w telefonie.
O to jest hicior na sam koniec listy! Czy pamiętasz o tym, by
każdy telefon odbierać z radosnym głosem? Tu brawa dla Marzeny i Jana, z ust których zawsze, ale to zawsze, kiedy dzwonię, słyszę tak radosne: „Halo Marta!!!”, że choćbym leżała martwa, na pewno bym wstała.
Twój ton głosu w rozmowie przez telefon może poprawić komuś dzień, kiedy ten ktoś jedzie samochodem, gotuje obiad, czeka w kolejce do kasy, szuka zagubionej skarpetki, grilluje, siedzi u fryzjera, sprzedaje nawóz, pisze powieść, podaje psu lekarstwa, szuka tanich lotów w internecie itp. itd. Twój ton głosu w rozmowie przez telefon może poprawić komuś dzień w CODZIENNYM, ZWYKŁYM ŻYCIU.
Czy będziesz dziś grzeczny? A jutro? A przez całe 365 dni w roku? Bo jak obiecasz, że będziesz grzeczny, to jeszcze – oprócz tych wspaniałości, o jakich mowa poniżej, dostaniesz ode mnie (no prawie dostaniesz :D) jeden z najlepszych masaży świata, hawajski masaż Lomi-Lomi. Po szczegóły zajrzyj do naszego małżeńskiego biznesu: Dobre Masaże.
01/11/2018
Kolejny wartościowy post. I to nie tylko dla biznesu jak i do życia w ogóle. Well done!