Szefie, kim będziesz, kiedy dorośniesz?
Problem jest taki:
Bynajmniej nie chodzi o to, że takie pytanie może Ci zadać pracownik, albo jeszcze gorzej – klient. Choć zapewne może. W pytaniu tym chodziło mi o to, że często przedsiębiorca nie ma planu na siebie, na swoje życie, w tym naturalnie na firmę. Niby ma się ten biznesplan, plan bycia wielkim, zarabiania godziwie i życia szczęśliwie, ale jednak często rzeczywistość plata figle, aspiracje się rozmywają, marzenia bledną, a włosy siwe nie wiemy kiedy same się pojawiają. A my nadal w tym życiu, w tej firmie, z ręką w nocniku. Więc pytam metaforycznie: Szefie, kim będziesz, kiedy dorośniesz?
Rozwiązanie, czyli 4 powody i 4 sposoby na to, by cele zawodowe (jak i i życiowe) nie zostały tylko jakimś pustym frazesem na pogiętej przez życie kartce papieru:
Blog jest biznesowy, więc będzie biznesowo, strategiczne, ale z odniesieniem do prv:
- Plany nie wychodzą, bo masz za dużo priorytetów – nie można robić wielkiej kariery i jednocześnie uczyć się norweskiego na kursie wyjazdowym i być super tatą małych bliźniaków. Tak samo jak i w firmie – często narzekamy, że masz mało klientów, ale trudno jest samemu ogarnąć i sprzedaż, i windykację, i realizację. Jeśli strategia zakłada, że jesteś Edward Nożycoręki, to jest to z góry zła strategia.
- Brakuje Ci systemu mierzenia efektów – czyli zwyczajny brak pomiaru, czy białe jest białe, czy szare, czy kremowe. Zarzucasz sieci na połów największych klientów, ale nie targetujesz, co to za klienci (jakie powinni mieć obroty, jaki stan zatrudnienia, jaki kapitał zakładowy itp.) I jeszcze brakuje Ci wskaźników realizacji – czyli np. by stwierdzić, czy warto wystawiać produkty na Allegro, zanim je jeszcze wystawisz, powinieneś zaplanować minimalny wolumen sprzedaży (kwotowy, ilościowy, procentowy) w danym okresie czasu (np. 2-3 miesiące). Jeśli zaplanowałeś, że sprzedaż produktów na Allegro ma wynosić 15% całkowitych obrotów firmy, a wynosi 9% po 2 miesiącach i pracy po pachy, będzie Ci łatwiej ustalić strategię na trzeci miesiąc. A nie narzekać, że Allegro zajmuje za dużo czasu i za dużo zgarnęło kasy za płatne promocje Twojej oferty. Ustal wskaźniki także tego, ile możesz wydać, zanim coś zacznie się hulać i jak długo będziesz wydawać. Wiele działań jest zbędnie kontynuowanych, bo właśnie jest (!) ten owy niewielki przyrost efektów, ale pracy i kosztów, i tak zwanego zachodu jest nadal tak samo dużo.
- Praca codzienna to gaszenie pożarów – no tutaj to nic strategicznego nie da się zrobić. Nic a nic. Wyobraź sobie, że marzysz o wyjeździe do Afryki, tak na jakieś 6 miesięcy. Tylko w robocie wiecznie masz jakieś zaległości, pracujesz nad rzeczami na wczoraj, telefony z nowymi tematami się piętrzą, a Tyś jeszcze nie ogarnął dobrze zeszłego miesiąca. Część zaległości masz z przed pół roku… . No tutaj sorry, ale miejsca na strategię nie ma, bo ją wypierają bieżączki, wrzutki i cele – ale jakie to cele – cele często innych, nie Twoje. Afryka mówisz i wzdychasz, że jeszcze nie teraz, „ale kiedyś to na pewno pojadę …” – a ja mówię, Szefie, dorośnij! Nie ma kiedyś. Jest tylko dzisiaj. Daj sobie tydzień na szybkie porządki – wyrzuć zadania, które nie mają sensu, odpuść tam, gdzie i tak nie warto walczyć, zatrudnij ludzi i dziś – a nie kiedyś – opracuj wstępny harmonogram wycieczki.
- Jeśli strategia mimo wszystko nie wchodzi w życie, to znaczy, że nie jest ważna. Albo jest, ale dziś tej wagi już tak nie dostrzegasz, bo bawisz się w strażaka (punkt wyżej) i latasz z wężem z wodą. Pomyśl, czemu chciałeś coś zrobić, czemu chciałeś mieć lepszą księgową, czemu myślałeś już wcześniej o zmianie dostawcy opakowań do Twoich produktów. Wzbudź na nowo motywację, która umarła. Tak, bo ona umiera,gdy nie dajesz jej papu ( czyli nie mówisz innym ludziom, nie wierzysz w swą skuteczność i przede wszystkim nie uzmysławiasz sobie na co dzień, dlaczego coś jest dla Ciebie ważne)
Jest jeszcze kilka innych powodów, dla których strategię diabli biorą. Jeśli chcesz kontynuacji tematu – napisz!
A teraz chwila prawdy – Szefie, kim będziesz, kiedy dorośniesz?
(A fotka tym razem z www.gratisography.com)