Problem:
Dostałam prośbę w mailu od Czytelnika bloga, aby napisać o tym, jak przygotować poprawne CV. Przedsiębiorcom zdarza się czasem wysłać CV, choćby tym, którzy są freelancerami. Na przykład trener, grafik, podwykonawca. Często CV może być zastąpione portfolio. Jak to ładnie opracować i jak się ładnie sprzedać? O tym ten post.
Rozwiązanie:
Jak opracować dobre CV?
Jak opracować dobre portfolio moich wykonanych do tej pory projektów?
No to mamy temat na kilka dobrych punktów i rad. Wybiorę główne.
1. Cokolwiek przesyłasz, niech to wygląda. Może to banał, ale to w końcu pierwsza rzecz, która rzuci się w oczy. Większość z nas to wzrokowcy, pozwól się zapamiętać po przejrzystym układzie treści, estetycznie dobranych kolorach. Nie zrób z CV / portfolio choinki. Pomogą wklejone gdzieniegdzie ładne tabele albo dobre jakościowo zdjęcie Twojej osoby. Obecnie jest moda na zdjęcie – popiersie.
2. Cokolwiek przesyłasz – to możesz tam przedstawić wszystko, o ile potem będziesz się umiał z tym wszystkim wybronić. Chcesz być sprzedażowy? Świetnie, tylko przygotuj się na konkretne pytania ze strony potencjalnego klienta / zleceniodawcy. Jeśli wpiszesz, że daną www zrobiłeś samodzielnie, bądź gotowy na pytania techniczne, ilość czasu, jaką Ci zajął ten projekt, na wymienienie największych trudności w jego realizacji. Słabo wygląda wrzucenie sobie do portfolio 20 super stron www, a w odpowiedzi na pytanie: „Czy to wszystko są Pana kody / grafiki?” – rzucenie hasła – hmmm, no to z kolegą, to w sumie tylko udoskonaliłem, a tego, hmmm, no nie pamiętam, to było dawno.
3. Cokolwiek przesyłasz – zastosuj model AIDA. Uczyń to atrakcyjnym, zwracającym uwagę (attention), interesującym (interesting) dla odbiorcy, pożądanym (desirable) – niech odbiorca uzna, że to jest dokładnie to, czego szuka i pozostaw na końcu akcję (action).
Masz portfolio zrealizowanych szkoleń czy projektów doradczych?
Niech wygląda ładnie (wstaw fotki ze szkoleń) i będzie zawierać konkrety (jakie tematy szkoleń, ile dni, jaka grupa itp.) Niech odpowie na bolączki potencjalnego klienta (musisz je najpierw poznać!), czyli na przykład na jego brak trenerów w temacie obsługi aukcji Allegro. I na koniec – na przykład w mailu – zadaj pytanie, wymuszające akcję po drugiej stronie. Ale nie jakieś od czapy czy nic nie wnoszące, w stylu – kiedy mogę liczyć na odpowiedź? Ale pytanie mądre, skłaniające rozmówcę do rzetelnej odpowiedzi i ponownego kontaktu. Na przykład takie: Który z wymienionych projektów chcą Państwo dokładniej omówić na spotkaniu?
4. Nie pisz niczego, co może być zbędne. Wiek, stan cywilny, ilość dzieci, ble ble ble. Tego nie pisz. Nie szukasz żony / męża, no chyba, że szukasz, ale to inna bajka. Rozważ, czy się nie rozwlekasz.
5. A zamiast długiego pliku pdf, pomyśl, czy nie wysłać linka do filmu, może do Twojej stronki internetowej, może do opracowanego programu, może do czegoś, z czego jesteś zwyczajnie dumny zawodowo lub ewentualnie jest Twoją pasją, której można by pozazdrościć.
6. No i po szóste. Wyślij to najdalej w ciągu 48 godzin od daty ostatniego kontaktu. Najdalej. W biznesie wygrywa najlepszy, albo … ten pierwszy.
Na koniec proszę udostępnij ten post swoim znajomym, także tym pracującym na etacie, może się przyda!