Praca nad własną firmą i we własnej firmie jest ciężka i trzeba umieć odpoczywać, aby potem efektywniej do niej wracać po weekendzie. Zatem w ubiegły weekend byłam w ośrodku Venus w Łapinie, pluskałam się w basenie, jacuzzi, wypociłam toksyny na saunie (łącznie byłam 5 razy :)) i nawet udało mi się wejść pod mega zimny prysznic. A na to bardzo rzadko się decyduję, bo jestem zmarźlak z krwi i kości. Dzieciaki zostały z dziadkami, i mega są rozpieszczone, ale co tam, warto było na chwilę odpocząć.
Prowadzenie firmy wymaga łapania dystansu.
Zostawić wszystko i wyjechać – zdecydowanie rekomenduję, gdy chcesz odpocząć, coś w sobie / firmie zmienić. Zmiana otoczenia, pobyt nad jeziorem, zjedzenie bogatego śniadania, które ktoś Ci przygotuje i brak konieczności mycia garów – bezcenne.
(Fotkę do postu pobrałam z: https://www.freeimages.com)