Zgodzisz się z tym, że jeśli oglądać film – to tylko dobry, wnoszący coś w życie i pracę, uczący, skłaniający do refleksji? Żal mi czasu na pozycje, które nudzą i nie mają odzwierciedlania w praktyce (no chyba, że bawią i rozładowują emocje – to inna sprawa).
Cudowne ręce
Dla mnie dobry film to taki, po którym sprawdzam fakty, uczę się lepszego zarządzania firmą, rozwijam się interpersonalnie – czyli chcę być lepszym człowiekiem.
Polecam Wam film oparty na prawdziwych wydarzeniach, tym razem pod tytułem „Cudowne ręce: Opowieść o Benie Carsonie”. Główną rolę neurochirurga zagrał Cuba Gooding Jr.
Portret Benjamina Carsona to portret czarnoskórego, wybitnego lekarza, wychowywanego samotnie przez nastoletnią, niewykształconą matkę. To ten lekarz, dzięki nauce, systematyczności i determinacji był pierwszym na świecie, który rozdzielił bliźnięta syjamskie połączone głowami.
Ben Carson urodził się bez większych szans na dogodne życie. Jednak dzięki jego zapałowi do pracy i nieustannej nauce w 2001 CNN i magazyn „Time” uznały Bena Carsona za jednego z 20 czołowych lekarzy i naukowców narodu. Rozwinął się też jako polityk, otarłszy się o fotel prezydencki w USA.
Dlaczego polecam ten film?
By – nieważne kim jesteś:
✔ uczyć się samodyscypliny,
✔ nigdy nie przekreślać przyszłości swojej ani swoich dzieci,
✔ żądać od życia czegoś więcej i dawać z siebie jeszcze więcej każdego dnia,
✔ mieć i ambicję, i pokorę jednocześnie.
Widziałeś już ten film? Czy poleciłbyś inną ciekawą pozycję?
Bo ważne jest jedno:
By szukać takich inspiracji i takich ludzi, jacy pomogą Ci być kimś lepszym w dzisiejszym świecie. Mimo wojny, pandemii, inflacji. Mimo wszystko.
Zdjęcie pochodzi z platformy Netflix. Film „Cudowne ręce: Opowieść o Benie Carsonie”, reżyseria: Thomas Carter.