Dziś przygotowałam dla Ciebie kilka wskazówek na temat tego, jak znaleźć czas na zadania, które NIE SĄ PILNE, ale SĄ WAŻNE. Wiesz o co chodzi? O zadania, które nie mają sztywnego terminu realizacji (np. być lepszym szefem), ale ich wykonanie przyniosłoby Tobie wiele radości, spełnienia i zwyczajnie byłoby niezwykle pomocne. W Twojej firmie i nie tylko.
Chodzi o to, by czas przestał uciekać Ci przez palce w ciągu zwykłego dnia. Chodzi o to, by znaleźć choć 15-30 minut na ćwiczenia albo poczytanie książki dla samego_samej siebie. W natłoku zadań służbowych i priorytetów dnia związanych z prowadzeniem firmy w dobie inflacji oraz życiem w rodzinie bardzo często nie udaje się zrobić w ciągu 24 godzin „nic więcej dla samego_ej siebie.” Jeśli to uczucie jest Tobie znane i chciał(a)byś być lepiej zorganizowany_a w realizacji planów i celów, które są ważne, ale dziś nie są tak pilne, oto artykuł dla Ciebie.
1. Wykorzystaj dobrze poranek
Muszę masować swoje biodra, bo od jakiegoś czasu mam z tym problem, który utrudnia bieganie. Wiem też, że ból bioder finalnie oznaczać będzie słabszą koncentrację w pracy i słabsze radzenie sobie z emocjami, bo nie będę mogła iść pobiegać i przemyśleć spraw po trudnym dniu w pracy.
Jeśli wyjdę rano z domu i pojadę do pracy albo usiądę do komputera w pracy zdalnej, to będzie mi potem bardzo ciężko zacząć ćwiczenia. Dlatego masuję biodra po 7.00 rano, zaraz jak wstanę, leżąc w łóżku. Mam piłeczki tenisowe pod ręką i poświęcam 10-20 minut każdego ranka na masaż nóg. Z czasem nauczę się wstawać i ćwiczyć na macie, zanim domownicy podniosą się z łóżek. Ale na razie robię mały krok – zanim powitają mnie wyzwania dnia.
2. Ustaw konkretne cele i mały pierwszy krok
To właśnie mały krok jest kluczowy, by zacząć duży nawyk. Nie chodzi o to, by codziennie przeczytać 20 stron książki. Przeczytaj 1 stronę. Jeśli wkręciłaś_eś się w naukę języków poprzez Duolingo, to na pewno wiesz, że 3 minuty wystarczą, by zaliczyć lekcję. 3 minuty przez cały kwartał to już jest coś. Na pewno wtedy znasz dany język obcy trochę lepiej i kojarzysz już pierwsze zwroty. Jeśli Twój biznes skorzystałby na tym, że lepiej porozumiewasz się po angielsku, a może hiszpańsku, jak jest u mnie, to dlaczego nie uczysz się systematycznie języka? A jak się uczysz, to dlaczego nie miałbyś zwiększyć tej intensywności?
3. Ucz się, póki masz energię
Przeznaczyć czas na rozwój wtedy, gdy jesteś w NAJLEPSZEJ formie. Jeśli w sobotę rano zacznę od sprzątania domu, jest więcej niż pewne, że nie starczy mi czasu na odsłuchanie ciekawego szkolenia, jakie od dawna jest na liście to do. Zatem zauważyłam, że lepiej jest, gdy zacznę od szkolenia, albo od książki, a dom posprzątam później. Nie lubię sprzątać wieczorem, natomiast jednocześnie wiem, że W SOBOTĘ STAWIAM na rozwój, a zatem najpierw czytam i uczę się, a potem ogarniam inne tematy.
Jeśli zrobisz na odwrót, okaże się, że wieczorem chciał(a)byś prędzej pójść spać niż zrobić notatki ze szkolenia, jak teraz prowadzić swój biznes online. Ale to te notatki mogą sprawdzić, że za miesiąc zarobisz więcej, a nie sprzątanie chałupy. Nawet jak potykasz się o własne ciuchy w sypialni.
4. Co Cię powstrzymuje?
Odpowiedz sobie na pytanie: Jaka jest główna rzecz, która powstrzymuje Cię, kiedy chcesz nauczyć się czegoś nowego? Albo kiedy chcesz zrobić coś wyłącznie dla siebie? Czy to czas? A może pieniądze? Czy to niewłaściwe środowisko, z jakim się trzymasz? Odpowiedz sobie szczerze i wyeliminuj czynnik, jaki utrudnia realizację celów. Zrób to teraz, nie przechodź do dalszej części artykułu, zanim nie pomyślisz, dlaczego nie idziesz do przodu w rzeczach ważnych.
5. Pamiętaj o swoich strategicznych celach.
Wiele osób robi rzeczy pilne, ale nie ważne, bo zapomina o tym, co chciałoby się w życiu osiągnąć. Przypominam tutaj zatem o tym, że warto przy ustalaniu celów skorzystać z metody SMART. Jest to kilka zasad, które sprawiają, że Twój plan od razu robi się dla Ciebie bardziej jasny. Rozwijając skrót otrzymujemy:
S – sprecyzowany (im bardziej cel jest konkretny tym lepiej, ale pamiętaj, że nie powinien Cię ograniczać)
M – mierzalny (wprowadź mierniki postępu, np. w ciągu roku zwiększę swoje zarobki o X%)
A – atrakcyjny (powinien motywować Cię do działania)
R – realistyczny (czyli powinien być wyzwaniem, ale takim, z którego dasz radę się wywiązać)
T – terminowy (ustal przybliżony czas realizacji)
Przykład: W roku 2023 osiągniemy wzrost liczby transakcji o 45% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Na sam koniec kilka pozycji wartych obejrzenia, wysłuchania, przeczytania:
- Jeśli masz trudności z wprowadzaniem nawyków to polecam Ci książkę “Atomowe nawyki” James’a Clear’a.
- Polecam też doskonałe wystąpienie na TEDx dotyczące prokrastynacji: „Co siedzi w głowie mistrza prokrastynacji”, Tim Urban
- Zapisz się też na nasz newsletter w Personii – będziesz wówczas na bieżąco z tematyką rozwoju osobistego.