Problem:
Taki oto miły problem. Że mamy okres urlopowy, część z nas na nartach lub w ciepłych krajach, część z nas odwiedza rodzinę. Część z nas w pracy, ale bez jakiegoś wielkiego tempa i ciśnienia. Chyba, że czytasz ten post w największym gorącym dla Ciebie okresie – wówczas też jak najbardziej również potrzebujesz skutecznego odpoczynku. No właśnie – jak efektywnie odpoczywać?
Rozwiązanie:
I macie. Odpowiem nie tyle jako szef firmy, ale też jako psycholog. I dodam coś, co kiedyś powiedział mi klient, kiedy jeszcze prowadziłam z nim indywidualne zajęcia sportowe 🙂 Zamierzchłe czasy, ale prawda aktualna.
5 sposobów na relaks:
1. Redukcja napięcia, wzrost energii.
To podstawowa zasada odpoczywania. Dobry odpoczynek MUSI działać dwutorowo – redukować stres, podnosić energię. Mamy wiele nieskutecznych form odpoczywania tylko dlatego, że działają jednotorowo, czyli np. tylko redukują napięcie, nie dodając energii. Jest to na przykład gorąca kąpiel albo wypicie drinka. I choć wydaje się, że obie te rzeczy dodają energii, w istocie wcale tak nie jest.
Jeśli kąpiel – niech będzie to prysznic. Jeśli drink – niech będzie to parę łyków % z piersiówki, podczas dynamicznego spaceru.
Idealne czynności do efektywnego odpoczywania po pracy / od pracy to właśnie sport (niewyczynowy), morsowanie, sauna (koniecznie zakończona zimnym prysznicem lub kąpielą w śniegu!), ale także, a jakże – seks. Pomagają też treningi mentalne oraz techniki relaksacyjne, w tym słuchanie muzyki. Bynajmniej nie popu czy rocka, a raczej klasycznej. Pomaga też hobby – o ile jest wystarczająco aktywne fizycznie, albo mocno nas angażuje intelektualnie.
I to właśnie mówię Wam jako psycholog 😉 Miałam na ten temat sporo na studiach (dawno temu), ale sprawdziłam w praktyce – to działa. Mówię też o tym na szkoleniach.
2. LB, czyli leżenie bykiem. W tym krótkie drzemki.
Krótkie drzemki – bomba! Znam mnóstwo osób i ikon biznesu, które wstają po 5 rano, gimnastykują się lub biegają. Pracują potem do 14.00 i co … I idą spać. Często po obiedzie kładą się na drzemkę 20-30 minutową, by od 18.00 czy 20.00 zacząć ponownie aktywne działania. Badania mówią, że dłuższy sen jest niewskazany, bo człowiek wstaje rozespany i trudno mu wrócić do ładu. Jeśli możesz – korzystaj z tego dobrodziejstwa na co dzień, a nie od wielkiego dzwonu. Efekt wypoczęcia i ładnego wyglądu – murowany 🙂
3. Zadbaj o piękne wnętrza wokół siebie. Zrób porządki.
Jeśli masz wolne od pracy i wyspałeś się już choć trochę, czas na zrobienie porządków. Dwa dni temu moja ciocia, prowadząca swój własny biznes, przypomniała mi pewną zasadę, pochodzącą z Feng shui. Zasadę mówiącą o tym, że aby uzyskać płynność finansową trzeba mieć czysto w pracy i w domu, i wokół siebie. Może to głupie. Być może. Ale wiem na pewno, że praca czy relaks w miejscu, które z powodu bałaganu woła o pomstę do nieba, zwyczajnie utrudnia koncentrację i zaburza spokój ducha. Chcesz mieć umysł wolny od trosk? Zacznij otaczać się kwiatami, pięknymi przedmiotami, cieszącymi oko. Wywal stare ubrania, papiery, nieużywane czy popsute sprzęty. Zrób przestrzeń na to, co nowe. Bądź gotowy na nową, dobrą energię.
4. Dobra rada od klienta – rób wszystko, byle nie to, co w robocie.
To właśnie banalnie prosta, a jak dobra rada, od mojego klienta, Janusza. Janusz, pan po 50stce, wyższa klasa społeczna. Prezes jednej z dużych firm, na pewno znacie. Proste zdanie o efektywnym odpoczywaniu – rób dokładnie to, czego nie robisz w robocie. Jeśli ktoś ma pracę biurową lub spędza czas w samochodzie, niech leci na narty, jedzie na deskę, pływa na kajcie. Jeśli ktoś ma pracę aktywną fizycznie, niech leży i czyta. Niech idzie do kina albo na kawę z przyjaciółmi. Szczególnie z tymi, z którymi rzadko ma czas się zobaczyć.
5. I rada ode mnie. Może paradoksalna. Kontroluj nadmiernie przedłużające się lenistwo.
Jeśli chcesz wrócić do pracy uśmiechnięty, a nie rozwalony psychicznie i z humorami, nie pozwól sobie na duuuuże ciasta, nieuzasadniony marazm, wieczne serialne czy przedłużające się leżenie w łóżku. Jeśli chodzisz za długo w piżamie, nie wychodzisz na dwór, tylko snujesz się bez celu po domu lub po galerii, gwarantuję Ci, że będziesz chory. Jak nie fizycznie, to na pewno psychicznie. Wszystko musi mieć swój umiar.
A jak Ty odpoczywasz?
(ta piękna fotka z freeimages.com, jak zresztą większość zdjęć na blogu)