Problem:
Myślę o założeniu firmy, już dość długo. Waham się. Może dlatego, że tak naprawdę nie wiem, czy mój pomysł na własny biznes jest dobry. Czy klienci kupią moje produkty? Czy znajdę na rynku niszę, czy też będę musiał zagryźć zęby, obniżać ceny, bo móc jakkolwiek utrzymać się? Czym kierować się wybierając pomysł na biznes?
Rozwiązanie:
W rozwiązaniu odwołam się do książki Jima Collinsa („Od dobrego do wielkiego”), zresztą świetnej, a także do moich doświadczeń osobistych, jak i trenerskich oraz tych pochodzących z coachingu przedsiębiorców.
Jak wybrać dobry pomysł na własny biznes?
Jim Collins mówi tu o zasadzie jeża. Jeż ma tylko jedną obronę przed niebezpieczeństwem, czyli kolce. Nie jest ani szybki, ani przebiegły, ani zwinny, jak lis. Za to w razie niebezpieczeństwa jego atutem są kolce. To kolce wyznaczają jego rozpoznawalność w świecie zwierząt. Na bazie badań firmy z listy Fortune 500, tych które odniosły najbardziej spektakularne i długotrwałe sukcesy, niezależne od branży czy zmian prezesury, Jim Collins (i jego ekipa) jednogłośnie stwierdza, że najlepszy pomysł na biznes łączy ze sobą trzy elementy:
1. Pasja – musisz robić coś, co lubisz. Coś, co sprawia, że praca nie jest zwykłym przychodzeniem do biura, a realizacją swoistego hobby na życie.
2. Bycie najlepszym – musisz robić coś, w czym możesz być pierwszy, albo drugi na świecie. Pierwszy albo drugi w Twoim kraju, w Twoim mieście, w Twojej dzielnicy. Trzeba robić coś, co nie tylko się lubi (patrz punkt 1), ale też coś, co zwyczajnie wychodzi nam na bardzo dobrym poziomie. Znam mnóstwo ludzi, którzy nie osiągają sukcesu, bo nie potrafią połączyć ze sobą tych dwóch elementów. Czyli ktoś ma sklep wędkarski, bo przejął schedę po rodzicach i wie, jak go prowadzić. Tyle, że jego pasją nie jest łowienie ryb i nie kręcą go nowinki na temat przynęt.
3. Możesz zarobić na tym pieniądze. Jeśli spełniasz tylko punkt 1 i 2, ale pomysł na biznes nie ma szansy zarobić, będzie to niefajny pomysł na biznes. Który z resztą dość szybko zniechęci Cię do prowadzenia firmy. Przykładowo – lubisz szyć poduszki, miśki pluszaki, kocyki itp. Umiesz je szyć doskonale. Są boskie i piękne! Ale nie widzisz w tym szansy na zyski, bo wokół Ciebie pełno teraz ręcznie robionych i lepiej reklamowanych produktów tego typu. Jeśli nie znajdziesz miejsca, gdzie towar się sprzeda, jego fenomenalna jakość niczego nie zmieni.
W tym trzecim punkcie zamiera przykładowo wielu freelancerów programistów. Lubią tworzyć www, znają dobrze WordPressa, ale nie mogą pokonać konkurencji. I zaniżają ceny. I finalnie codziennie walczą o przetrwanie, albo rezygnują z pracy na swoim i idą do korpo. Niby rynek IT jest teraz mega chłonny, ale właśnie dlatego, że chłonny, jest na nim też sporo rywali.
A jakie są moje doświadczenia, gdy mowa o wyborze pomysłu na biznes?
Ja też się przejechałam. Piszę też, bo wielu przedsiębiorców zakłada firmę z produktami X, gdy okazuje się, że rynek wymusi produkt Y. Być może podobny do X, ale też nie taki zupełnie, jak się zakładało. Kiedy zakładałam pierwszy biznes, tj. klub fitness, wydawało mi się, że klientki po zajęciach będą chciały szkolić się z tematów takich jak równowaga praca – dom albo redukcja stresu. Nic bardziej mylnego. One chciały przyjść, poćwiczyć, chwilę dosłownie pogadać, ale wcale nie chciały się szkolić! Zatem idea zajęć fitness, połączonych z wglądem w siebie i równowagą życiową, spaliła na konewce.
Jeśli więc zakładasz firmę albo zmieniasz jej profil, to:
1. rób to z pasją,
2. wykorzystując swoje talenty,
3. myśl o realnych zyskach,
4. ale również bądź otwarty na to, że może produkt nie przyjmie się i trzeba będzie go zmodyfikować.
A jeśli chcesz sprawdzić, czy się nadajesz na przedsiębiorcę, zobacz post: Jakie cechy powinien mieć przedsiębiorca?
Tutaj zaś przeczytasz o atutach pracy na swoim: Dlaczego warto założyć własny biznes?
A co jeszcze jest dla Ciebie problemem przy określaniu pomysłu na własny biznes? Please, leave a comment.
(fotkę wzięto żywcem z freeimages.com : ) )
09/18/2016
Dobry pomysł na biznes to już połowa sukcesu. Dodać do tego biznes plan ale sprawdzony i rzetelnie napisany i można zacząć podbijać Polski rynek.