Problem od Igora, pytanie od Ani:
Igor utknął na etacie. Pracuje dla kogoś i ma dość bezpieczny przypływ gotówki w postaci wynagrodzenia. Jednak czuje, że ugrzązł, bo nie znajduje już w pracy szans rozwoju. Myślał o swojej firmie – jest grafikiem i dość łatwo przychodzi mu rozmowa z klientem. Ale przecież nie może od tak zostawić pracodawcy, swoich kolegów z zespołu, przyzwyczajeń i stałych przepływów gotówki. Boi się. Tak samo Ania, jej też kłania się tzw. strefa komfortu. Ania jest instruktorem fitnessu i pójście na swoje wiele będzie ją kosztowało. Nowy lokal, podłoga, sprzęt fitness – kto na to wszystko wyłoży kasę? Kiedy Ania i Igor powinni zmienić pracę? A Ty kiedy powinieneś?
Rozwiązanie:
Kiedy należy zmienić pracę?
Oto lista 4 przykładowych sytuacji, których przytrafienie się powinno być dla Ciebie znakiem, że czas zaryzykować i założyć własną firmę.
1. Przestajesz się rozwijać w obecnej pracy. Jak Igor. Może być to brak rozwoju w pionie (nie uczynią Cię menedżerem, bo za mała firma, albo mają kogoś innego na uwadze). Może być to brak rozwoju w poziomie, czyli brak inwestowania czasu i kasy w Twoje kompetencje specjalistyczne. Tak czy inaczej, jest to brak zainteresowania Twoją ścieżką kariery. O ile Ty oczywiście chcesz coś w niej zmienić. Potocznie nazywa się to szklanym sufitem. Ja nazywam to czasem brakiem przestrzeni.
2. Brak szacunku. Ludzie są w stanie wiele znieść, ale brak szacunku boli chyba najbardziej. Jeśli go nie ma, bierz nogi za pas.
3. Nie ma chemii. Nie ci ludzie, nie ten przełożony, nie te warunki pracy. Coś nie gra, ale trudno to nazwać, zwerbalizować. Czujesz pod skórą, że coś nie działa, ale nie wiesz co.
4. Nie spełniasz swoich marzeń. Nie tylko zawodowych, ale także życiowych. Bo albo siedzisz w pracy (nadgodziny), albo jesteś tak zmęczony, że nie dajesz rady dłużej tego ciągnąć. Nie za takie pieniądze, warunki, nie za taką atmosferę pracy. Czasem też zwyczajna rutyna zabija pomysłowość i uniemożliwia inne spojrzenie na własne życie. Jeśli dzięki pracy nie czujesz wiatru w żaglach, może jest ona nie dla Ciebie?
A kiedy zamiast etatu warto założyć firmę?
1. Kiedy masz w sobie dużo zapału do pracy, często trudnej i początkowo słabo płatnej. Ale wierzysz w siebie i swoje marzenia. Masz swoje prawdziwe zawodowe pasje, którym mógłbyś się oddać bez reszty.
2. Własny biznes będzie też dobrym rozwiązaniem, jeśli nie lubisz ograniczeń. Ania, instruktorka fitness, nie lubi, gdy co dwa tygodnie zmienia jej się grafik zajęć, często z dnia na dzień. Nie lubi też, gdy podczas ćwiczeń zacina się wiecznie płyta, przy której prowadzi aerobik. Nie lubi, gdy szef wyznacza jej plany na urlop i krytykuje niewłaściwe obuwie. Ania nie lubi ograniczeń. Jeśli i Ty ich nie lubisz bardziej niż inni, etat może nie być dla Ciebie. Tak było w moim przypadku. Chęć decydowania o sobie i swoim czasie przewyższyła lęk przed ryzykiem.
3. Jeśli ponosisz wysokie koszty – długo dojeżdżasz do pracy, wracasz późno, nie masz nic dla siebie. A chciałbyś płacić mniejsze podatki, być może nawet zrezygnować z zusu. A w ten sposób zaoszczędzone środki chcesz przeznaczyć na bogatszą emeryturę. Jeśli dotarło już do Ciebie, jak duża część Twojego wynagrodzenia przelatuje między palcami, czas zapytać pracodawcę o możliwość pracy na działalności gospodarczej.
4. Jeśli jesteś silny. Psychicznie. Jeśli masz przyjaciół, którzy wesprą. Zauważ – nie piszę: „jeśli masz pieniądze”. Bo jest trochę instytucji umożliwiających dofinansowanie (sama z tego skorzystałam ponad 7 lata temu). Ale dobrych przyjaciół i siły charakteru niestety nie da się tak łatwo załatwić.
To jak, kiedy zaczynasz?Zostaw komentarz i proszę udostępnij post! Będzie mi miło.
PS. Ania jest przykładem żywym 🙂 Zaczyna od stycznia. Dostała dofinansowanie 🙂
A jeśli chcesz przeczytać o tym, ile zarabia szef firmy, bo to Cię bardzo interesuje – sprawdź ten post.
(fotka wyścigów konnych z freeimages.com – jako metafora tego, że warto złapać wiatr w żagle i zaszaleć, także będąc odważnym w zakładaniu firmy)