Być może jesteś przedsiębiorcą. Może menedżerem pracującym na etacie. W obu przypadkach zdecydowanie polecam Ci inwestować w siebie i budować swoje nazwisko. Nie tylko budować markę produktu czy firmy, jaką reprezentujesz – ale także Twoje własne nazwisko.
Własna marka
Nazwisko to coś, co prawdopodobnie zostanie z Tobą do końca życia. To unikatowa część Twojej osobowości, coś, co wyróżnia Cię wśród dostawców, pracowników, przedsiębiorców. W wielu firmach mówi się o tym, jak ważny jest employer branding, jak ważna jest marka produktów, jakie sprzedajemy, jak ważna jest rozpoznawalność firmy, jaką reprezentujemy. I na te działania poświęca się często znaczące budżety. Ale znacznie mniej mówi się o tym, jak ważne jest własne nazwisko i własna marka osobista. Nazwę firmy można zmieniać, oferowane w sprzedaży produkty także, ale nazwisko – to coś, co może za wyjątkiem wyjścia za mąż, zmienia się niesamowicie rzadko. Dlatego warto w ten temat zainwestować przede wszystkim trochę czasu i trochę własnej kreatywności. Niekoniecznie trzeba wykładać od razu firmowe środki finansowe – wiele metod i tricków możesz wdrożyć praktycznie bezpłatnie lub z dosłownie niewielkim nakładem kosztów.
Bo jeśli masz nazwisko, czyli jesteś osobą rozpoznawalną, na jakiej inni mogą polegać, budujesz zaufanie, zanim jeszcze Twój potencjalny partner w biznesie umówi się z Tobą na spotkanie.
W tym wpisie przedstawiam 5 nieszablonowych metod na budowanie własnej marki osobistej, czyli marki osobistej opartej o swoje nazwisko. Każda z tych metod będzie wpasowywać się w strategię bez- lub co najwyżej nisko-kosztową.
CIEKAWE TECHNIKI DZIAŁANIA W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH
Po pierwsze, działaj w mediach społecznościowych. Niegdyś, aby odnaleźć dobrego sprzedawcę, trzeba było znaleźć go w sklepie. Potem nastała moda na tworzenie stron internetowych, które na swoich łamach prezentowały twarze członków zespołu, wraz z notką o zajmowanych przez nich stanowiskach i doświadczeniach. Dziś zaś mówimy, że jeśli nie ma Cię w mediach społecznościowych – to nie istniejesz. Niezależnie bowiem od branży, jaką reprezentujesz, warto zaznaczyć swoje kompetencje szczególnie na portalu LinkedIn.
Nieszablonowe działanie w tym obszarze to w dzisiejszych czasach nie tylko założenie swojego konta i dbanie o to, by poszerzać kręgi biznesowych znajomych. To przede wszystkim aktywność na grupach tematycznych związanych z branżą, komentowanie postów i artykułów innych internautów oraz – co bardzo ważne – dzielenie się swoją ekspercką wiedzą.
Dla przykładu odwołam się do dobrowolnego działania koleżanki z własnej firmy (sic! Z Personia), która jest szefową działu rekrutacji oraz doradcą biznesowym. Na swoim prywatnym koncie, tj. na swojej tablicy na LinkedIn oraz na Facebooku, prowadzi ona dialogi z kandydatami do pracy, dzieli się ciekawymi spostrzeżeniami, wynikami badań, prosi o udostępnianie postów z ofertami pracy w swoich własnych, a nie tylko firmowych, kanałach dystrybucji.
Dzięki temu nie tylko nasza firma poszerza zasięgi, ale także moja koleżanka buduje swój autorytet, wykorzystując w tym celu doskonale markę firmy, jak i budując swoją własną. Do naszej organizacji trafia dzięki temu więcej ciekawych CV, a potencjalni klienci mogą lepiej nas poznać – zarówno od strony tej bardziej formalnej, publikowanej oficjalnie przez firmę, jak i od strony konkretnych działań, realizowanych przez zaangażowanych członków zespołu na rzecz tych właśnie klientów.
I choć bazą do takiego działania jest wzajemne zaufanie i kultura organizacyjna firmy, taka synergia przynosi zwielokrotnione rezultaty dla obu stron.
PRYWATNA SESJA ZDJĘCIOWA – NA PRZYKŁAD NA POTRZEBY ARTYKUŁÓW DO PRASY
Kolejnym ciekawym narzędziem pracy są profesjonale zdjęcia, ale zrobione Tobie i Twoim pracownikom indywidualnie, także na ich własne potrzeby. Idealnie jeśli mamy dostęp do profesjonalnego fotografa, ale czasem wystarczy dobre oko kogoś, kto po prostu ma dobry sprzęt i talent do zdjęć. Sesje takie ułatwiają wykonanie potem profesjonalnych wizytówek, folderów reklamowych czy stopek mailowych w danej firmie, a Tobie i Twojemu pracownikowi pozwalają od samego początku budować wizerunek specjalisty na wysokim poziomie. Zdjęcia takie warto zachować na potrzeby publikacji w mediach społecznościowych, jak również skorzystać z nich w firmowych artykułach, publikowanych na firmowym blogu, intranecie czy na zewnątrz firmy – na przykład w prasie.
Jeśli pozwolisz swoim pracownikom na pisanie eksperckich artykułów i opatrzenie ich własnym nazwiskiem i fotografią autora, zyskuje zarówno marka osobista danej osoby, jak i całokształt marki Twojej firmy – jako pracodawcy, i jako firmy, która zatrudnia odpowiednich, merytorycznie przygotowanych do pracy ludzi.
Philip Kotler niegdyś powiedział: „Obraz jest wart tysiąca słów”. Ale nie miał racji. Dziś obraz jest wart miliona słów.
WYSTĄPIENIE NA KONFERENCJI, TAKŻE ONLINE
Kolejną doskonałą możliwością na połączenie korzyści z budowania rozpoznawalności firmy i rozpoznawalności nazwiska zatrudnionej w niej osoby jest umożliwienie jej udziału jako prelegent czy gość na konferencji, także organizowanej online. To kolejna nieszablonowa technika, a w dobie dzisiejszych czasów – mimo wszystko dość rzadko stosowana wśród pracowników firm czy przedsiębiorców. Jeśli w danym temacie czy branży nie organizuje się konferencji, należy to przyjąć jako wyzwanie i po prostu zorganizować ją samemu. Tadam!
Koszty platform online, które umożliwiają takie rozwiązania techniczne w wystarczającym stopniu, to kwoty marginalne, rzędu nawet kilkudziesięciu złotych. Zaś reklama takiej konferencji, o ile nie zdecydujemy się na opcje płatne, może przebiegać także w formie bezpłatnej – smsowej, mailowej lub w formie komunikacji w mediach społecznościowych. Dla przykładu firma oferująca produkty gastronomiczne czy cateringowe w dobie dzisiejszych czasów może zorganizować konferencję wirtualną na temat sposobu zdrowego odżywiania się.
PRACA PROJEKTOWA – MARKA OSOBISTA NIE TYLKO WEWNĄTRZ SWOJEGO DZIAŁU W FIRMIE
Kolejnym niskokosztowym pomysłem na budowanie marki swojego nazwiska jest dobra praca projektowa, wychodząca poza ramy danego działu czy wręcz całej organizacji. Mowa tutaj o organizacji projektów interdyscyplinarnych, które udoskonalają wiele procesów wewnątrz firm, łącząc czasem zupełnie antagonistycznie do siebie nastawione działy. Przykładem na takie projekty jest współpraca działu zakupów z działem produkcji i dystrybucji lub działu sprzedaży z działem marketingu. Pracownicy zainteresowani wyjściem poza myślenie szablonowe spotykają się razem, by przedyskutować tzw. wąskie gardła w procesach, a potem by wprowadzić w nich konkretne ulepszania (np. poprawić komunikację między działami czy przyspieszyć tempo realizacji zleceń). Takie działania budują markę osobistą pracowników wewnątrz organizacji, co również ma bardzo duże indywidualne znaczenie i podnosi morale pracy u Ciebie. Dodatkowo, jeśli o danym projekcie będzie można powiedzieć coś więcej na zewnątrz firmy, pochwalić się nim w mediach społecznościowych czy na konferencji branżowej, zyskuje i Twoja firma, i inicjatorzy projektu.
AKCJE CHARYTATYWNE JAKO JEDNA Z NAJPIĘKNIEJSZYCH FORM BUDOWANIA MARKI OSOBISTEJ
Po piąte, serdecznie rekomenduję Ci akcje charytatywne, organizowane przez wewnętrzne inicjatywy Twoich pracowników. Budowanie swojego nazwiska oznacza nie tylko troskę o wiedzę merytoryczną i relację z klientami. Budowanie swojego nazwiska oznacza też troskę o dobro społeczności lokalnej (jak i globalnej), która otacza firmę i zatrudnionych w niej ludzi. W tej formie działania wykazać mogą się szczególnie osoby, które nie czują się jeszcze ekspertami merytorycznymi w danym obszarze, bo na przykład pracują za krótko, by móc się wykazać konkretnymi umiejętnościami.
Sprawa wygląda jednak zupełnie inaczej w pracy czy wsparciu na rzecz osób starszych w hospicjum lub dzieci w domach opieki społecznej. Doskonałym przykładem jest tutaj działanie Fundacji Santander, która od kilku lat zrzesza pracowników tego Banku we wspólnych inicjatywach na rzecz najbardziej potrzebujących. Pracownicy z całej Polski dobrowolnie biorą udział w projektach, na przykład w wirtualnych biegach, by w ten sposób zbierać fundusze na pomoc chorym dzieciom. Przy okazji – publikują posty reklamujące zarówno ich wolontaryjne działania i dobre serca, jak i markę samego Banku.
Nie zostań w tyle
Budowanie swojego nazwiska, swojej marki osobistej, jak widać w każdym w powyższych przykładów, oparte być musi na wzajemnym zaufaniu i pewnych zaakceptowanych przez obie strony zasadach. Musi być też oparte na otwartości zarówno Twojej organizacji, jak i jej pracowników. Ale na pewno nie musi być oparte o duży budżet.
I to bardzo dobrze, bo w kierunku budowania marki osobistej świat biznesu nieubłagalnie zmierza. Im szybciej to zrozumiesz, im szybciej wdrożysz, tym szybciej możesz cieszyć się ze wzajemnych korzyści. Firma, która zaprzepaści tę szansę, i szef, który ją przeoczy, pozostaną w tyle na rynku. A to już na pewno będzie Cię kosztowało.
(Artykuł został napisany dla Tygrysów Biznesu, a na blogu prezentuję jego delikatnie zmienioną, uaktualnioną wersję).