Magia pozyskiwania klientów poprzez portale społecznościowe trwa. Jakiś czas temu obiecałam post o tym, jak pozyskać klienta poprzez LinkedIn. Zatem do dzieła!
Zacznijmy od samego LinkedIn. Dlaczego warto założyć profil i czy może być on bezpłatny? Tak może, i warto to szybko zrobić. A potem korzystać, by zdobyć nowych klientów i nowe ciekawe kontakt. Ale do rzeczy:
Jak pozyskać nowych klientów poprzez portal LinkedIn?
1.Sukcesywnie rozszerzaj grono znajomych na Twoim profilu.
Dodawaj ludzi, których znasz ze szkoły, ze studiów, z grona biznesowego wokół Ciebie. A dokładniej – dodawaj do znajomych każdą poznaną na konferencji osobę, dostawcę usług, z którym przyszło Ci współpracować, pracowników, jakich zatrudniasz. Jeśli ktoś przekazał Ci wizytówkę na networkingowym spotkaniu – to koniecznie zaproś go do swojej sieci. Tak powinien też robić każdy Twój pracownik – handlowiec (i taka powinna być ogólna, firmowa procedura dla działu sprzedaży).
2. Pisz wiadomości.
Samo dodanie kogoś do sieci nie buduje jeszcze większej relacji. Warto odezwać się na portalu, powiedzieć, skąd się znacie, podziękować za miłą rozmowę, o ile taka wcześniej miała miejsce. To wszystko po to, by dodawana do znajomych osoba nie była tylko „pustym” zdjęciem twarzy, ale przede wszystkim kimś, do kogo możemy odezwać się w potrzebie, i kto w potrzebie może odezwać się do nas.
3. Przejrzyj kontakty dodanych osób.
Warto też – to bardzo ważne – przejrzeć kontakty osób, które znalazły się w naszej sieci. Kto kogo zna, z kim pracował, od kogo dostał rekomendację. To stworzy w Twojej głowie obraz nowych, potencjalnych znajomości. Być może Twój kolega zna kogoś, z kim od dłuższego czasu chciałeś nawiązać współpracę?
4. Ustal target listę nowych klientów.
Niezależnie od punktu 3, ustal sam dla siebie listę potencjalnych, nowych klientów, których chciałbyś zdobyć w tym roku. Pamiętaj jednak, że muszą się wpisywać w Twoją strategię sprzedaży, a nie być klientami z „łapanki”. Klienci z „łapanki” pod względem marketingu i sprzedaży, ale też procesów w firmie, to słaba opcja. Jeszcze o tym napiszę za jakiś czas.
Gdy masz tą listę i wiesz, że by sprzedać Twój produkt, najlepiej rozmawiać np. z Dyrektorem HR, wpisz nazwy wybranych firm do wyszukiwarki na LinkedIn.
Kombinuj różne opcje, np. „Orlen”, „Orlen Warszawa”, „Dyrektor Orlen”, „Dyrektor HR Orlen”, „Dyrektor personalny Orlen” itp. i dzielnie analizuj wszystkie wyniki. Zapraszaj nowe osoby do swojej sieci, nawet jeśli ich nie znasz. Ta strategia też czasem działa.
Jeśli natrafisz na odpowiednie nazwisko – zaryzykuj zaproszenie do sieci znajomych, a potem wysłanie wiadomości na LinkedIn. Jeśli to nie zadziała, patrz punkt 5.
5. Skorzystaj z programu Email Hunter.
Ten, polecony mi przez Basię Piasek, program zbiera adresy email pracowników danej organizacji. Możesz zarejestrować wersję darmową, w której podajesz nazwę dowolnie wybranej firmy. Następnie program pokaże Ci przykładowe adresy email, jakie zostały stworzone na danej domenie. W przypadku Personii zobaczysz np. adres Anity, anita.lazuta@personia.pl .
A teraz uwaga! Znając jej adres możesz dość łatwo przewidzieć adres mailowy do innego pracownika naszej firmy, o ile znasz oczywiście jego godność. A ta, jak wiecie, może być za darmo znaleziona na LinkedIn 🙂
6. Co zrobić dalej?
Masz adres, masz godność, czas wysłać maila. Jakiego maila rekomenduję i dlaczego? No o tym napiszę Ci następnym razem 🙂 Będziesz wymiatać! Kto chętny na super treść, niech napisze do mnie koniecznie lub w komentarzu! Komentarze punktuję 🙂
Dziś zaś w PS: 3 fenomenalne błędy, które niszczą sprzedaż, klientów i Twoją firmę.
I oczywiście ZAPROSZENIE NA DARMOWY WEBINAR : Jak Wzmocnić Twój Wizerunek w Oczach Klienta i partnera Biznesowego!
01/28/2017
Artykuł świetny i wyczerpujący. Sama pozyskuję klientów w identyczny sposób. Ale Huntera nie znałam. Dzięki !! 🙂
01/31/2017
Tak, to prawda. Praca na LinkedIn jest milsza od zimnych telefonów, więc też łatwiej się do niej zabrać 🙂