Problem:
Dziś akurat jest niedziela, ale może się to zdarzyć każdego dnia. Tzw. syndrom nadchodzącego poniedziałku. Niedzielny wieczór i niedzielny spadek nastroju, bo jutro trzeba wstać rano i iść do pracy. Ale ho ho! Nie u mnie, i nie u Ciebie. Dlaczego? Bo ja nie znoszę niedzielnego stękania u ludzi, i Tobie też radzę trzymać energię na inne rzeczy niż bezcelowe narzekanie. Dlaczego? Bo szkoda życia. Oto moich 5 sposobów na mega udany (niedzielny) wieczór, spędzony z radością. Jak efektywnie spędzić czas wolny?
Rozwiązanie:
Przedstawię Ci moje sposoby. A dokładniej to, co dziś zrobiłam i zamierzam jeszcze zrobić. Będzie inspirująco, wesoło i zdrowo! Bez telewizora, bez marnowania czasu, bez siedzenia bezczynnego i czekania, nie wiadomo na co.
Jak dobrze spędzić wolny czas w (niedzielny) wieczór?
1. Przegląd celów. Życiowych, biznesowych. Dziś zajrzę do mojej listy celów i zastanowię się, co idzie do przodu, a gdzie są braki. Zaplanuję kolejny miesiąc czy tydzień działań. Myślę, że będę musiała nadgonić z czytaniem o dzieciach (mój cel minimum 3-4 książki rocznie na temat wychowania). Zapewne sięgnę do czegoś autorstwa Adele Faber i Elaine Mazlish. Na plus w celach są za to treningi biegowe. Było zdrowie, była pogoda, to i zmobilizowałam się do dobrych wyników.
2. Gimnastyka. Tak. Niedziela to dzień gimnastyki. Planuję 60 min rozciągania na tydzień i zostało mi jeszcze 40. To dziś mnie czeka. Zapalona świeczka, muzyka chillout w tle, cisza, spokój i ja 🙂
3. Gazetki. Oj, tak. Kupiłam sobie nowy numer Forbes i pierwszy raz gazetę My Company Polska. Nawet ciekawa. W niedzielny wieczór ładuję akumulatory nie tylko fizycznie, ale też intelektualne. Kiedyś – przyznaję – wykazywałam ignorancję na temat tego, co słychać w świecie. Zmieniło się to u mnie po lekturze świetnej książki Donalda Trumpa – „How to get rich”. Polecam.
4. Ładowanie akumulatorów intelektualnych to także obejrzenie inspirującego nagrania z wykładu Fabiana Błaszkiewicza, dotyczącego przywództwa. Wielkie dzięki dla mojej wspaniałej koleżanki, również Marty, za udostępnienie mi tego pouczającego szkolenia. Chcę też zrobić z niego jedno ćwiczenie (wlecze się od tygodnia).
5. Planowanie jutrzejszego dnia i tygodnia. To zrobię również przed spaniem, chyba zresztą zaraz się za to zabiorę – zajrzę w kalendarz i zobaczę, co tam mnie jutro czeka. Wybiorę ubranie na jutro (Śmiejcie się lub nie, ale rano z dziećmi można zwariować. Tyle, co mogę, staram się uprościć sobie poniedziałkowy ranek). Przygotuję wyprawki dla dzieci do przedszkola, ogarnę w chałupie, bo nie znoszę bałaganu. Utrudnia mi koncentrację. Dodatkowo zwizualizuję sobie to, co chcę w tym tygodniu osiągnąć. W tym roku obiecałam sobie więcej pracować mentalnie i wdrażać tzw. treningi mentalne. Pomogły naszym siatkarzom, pomogą i mi, i Tobie.
A zatem! Udanego wieczoru! Co zrobisz, by był mega fajny dla Ciebie?
A o tym, czego nigdy nie wolno robić w weekend, albo w poniedziałek, przeczytasz tutaj:
Czego przedsiębiorca nigdy nie powinien robić w weekend?
Czego przedsiębiorca nigdy nie powinien robić w poniedziałek?