fbpx

Co robisz, gdy klient mówi: „Dziękuję, nie jestem zainteresowany.”?

Posted on 10/mar/2017


Słyszałeś to zdanie na pewno nie raz. Niektórych z nas ono demotywuje, frustruje, szczególnie, jeśli pada parę razy w ciągu jednego dnia. Jak sobie z tym poradzi doskonały handlowiec czy specjalista ds. obsługi klienta?

 

Jak sobie radzić, gdy klient mówi: „Dziękuję, nie jestem zainteresowany.”?

 

1.Podziękuj za feedback.

Podziękuj za to, że rozmówca z Tobą rozmawiał i Cię wysłuchał. To ważne, bo mógł przecież nie odebrać telefonu, udawać, że go nie ma w pracy i robić wymówki – byle tylko nie pozwolić Ci zadać parę pytań.

 

Zatem jeśli złapałeś klienta choć na minutę – dwie, podziękuj za to. Bądź entuzjastyczny, niech w Twoim nie da się wyczuć zniechęcenia – to najczęstszy błąd. Klient mówi: „Dziękuję, nie jestem zainteresowany” , a Ty odpowiadasz, mamrocąc pod nosem – „aha, mhm, dziękuję” i rozłączasz się lub wychodzisz ze spotkania. To interpersonalna i oczywiście sprzedażowa – katastrofa.

 

2. Powiedz też: „Dziękuję za szczerość.”

Jeśli dobrze zadałeś wcześniej pytania i klient nie jest zainteresowany, to pomyśl sobie, że to normalne. Nie każdy człowiek jest Twoim klientem.  Nie marnuj czasu na przekonywanie go do czegoś, czego nie potrzebuje na starcie nie chce. Odezwij się do niego za jakiś czas, zaoferuj coś gratis, zaproś na darmowy poczęstunek z jakiejś dobrej okazji.

A zaraz potem …

 

3. … zadaj pytanie: „Kto w Państwa firmie może być tym zainteresowany?”

Poproś o rekomendację! To ważne, bo ludzie lubią pomagać, szczególnie wtedy, jeśli wcześniej odmówili, a Ty byłeś bardzo miły. Bo nikt przecież nie lubi odmawiać miłym ludziom, za to wielu lubi im potem pomagać 🙂

 

Jeśli nie ma nikogo w firmie, kto mógłby być zainteresowany, zapytaj o kontakty do osób poza nią. Jeśli tego nie robisz, cóż, marnujesz szansę.

 

4. Zapytaj też: „Co by musiało się stać, by był Pan zainteresowany?”

To ważne pytanie. Słuchaj dobrze odpowiedzi i bądź wnikliwy. To może okazać się bardzo pomocne na przyszłość. Być może w swej odpowiedzi klient powie o czymś, co mógłbyś zmienić tu i teraz, albo w niedalekiej przeszłości.

 

A jeśli nie uda się dokonać tej zmiany, zgodnie z życzeniem klienta, choćby dlatego, że to po jego stronie leży główny czynnik, zapytaj kiedy możesz skontaktować się ponownie.

I pamiętaj, bądź w tym entuzjastyczny! Nie mlaskaj, nie marudź, nie pokazuj wyrazem twarzy czy sposobem mówienia, że właśnie po raz 10ty ktoś Ci dzisiaj odmówił. Zapewniam Cię, że klienta to wcale nie interesuje.

 

5. Na koniec polecam coś EXTRA. Zapytaj się klienta: „Co mógłbym poprawić w swojej rozmowie handlowej?”

Ta informacja jest absolutnie bezcenna. ABSOLUTNIE BEZCENNA.

Poproś o szczerość, bo klient wie lepiej niż Ty, co Ci nie wyszło.

 

A jak radzisz sobie z klientem, który ma tylko 2 minuty na spotkanie?

Bo wiesz, w każdej checkliście dobrego handlowca, są pewne ważne zachowania do zaprezentowania 🙂

5 komentarzy

  1. Zawsze przy odmowie pytam „co musiałoby się wydarzyć, żeby był Pan zainteresowany?”. Ci, którzy po odmowie klienta kończą rozmowę żegnają się z wszystkimi możliwościami, o których piszesz Marto! Entuzjazm nie może spadać po odmowie klienta, choć to nie zawsze łatwa sprawa, szczególnie, gdy w przygotowanie oferty włożyliśmy dużo czasu i serca.

    Post a Reply
  2. Bardzo fajne porady, zapisałam tekst żeby móc do niego wrócić później 🙂

    Post a Reply
  3. Dziękuję Wam bardzo za wszystkie wartościowe komentarze!

    Post a Reply

Submit a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *