Jak być bogatym?
Heh, problem czy wyzwanie czy sposób na życie:
Jak być bogatym? Jako przedsiębiorca, ale też ogólnie? Jak mieć więcej niż się wydaje i przejść na emeryturę w wieku 40 lat, ba, może i szybciej?
Rozwiązanie czy podpowiedź z samego wnętrza przedsiębiorcy z krwi i kości:
Napiszę teraz trochę o kasie, nie o bogactwie czy pięknie wewnętrznym. Napiszę o kasie, tak, zawieje materializmem.
Kilka punktów o tym, jak się wzbogacić – moje i zapożyczone:
- U mnie bogactwo nie mogło się kiedyś pojawić, mimo iż oszczędzałam i tyrałam jak osioł. Nie mogło, bo nie miałam dobrego podejścia, dobrych przekonań do ludzi bogatych i do pieniędzy samych w sobie. To był chyba największy przełom – Harv Eker, Bogaty albo biedny – po prostu różni mentalnie. Mój tato zawsze mówił, że pieniądze się oszczędza na czarną godzinę – nie na jachty, nie na fajny dom, nie na super wycieczkę wokół naszego globu, ale na chorobę, na katastrofę, no właśnie – na czarną godzinę. I mi się też tak wydawało, że jak oszczędzać, to nie na inwestycje, tylko do skarpety, bo nigdy nie wiadomo, co nam los ześle. Kolejne przekonanie, które mnie stopowało – że aby zarobić, trzeba się naharować. Więc harowałam i oszczędzałam na czarną godzinę. Zmiana przekonania u mnie – m.in. dzięki tej książce, ale nie tylko, spowodowała zamianę oszczędności w inwestowanie i pracę w mniejszym wymiarze godzin, ale mądrzejszą – to na pewno.
- Inna, podobna sprawa – aby być bogatym, trzeba lubić bogatych. Jak się z nich śmiejesz, tj. docinasz, że cytuję: „O! kolega Arturek kupił swojej paniusi Maserati”, to wybacz, ale robisz wszystko, aby samemu takim nie jeździć. Cudów nie ma, Maserati wie, że go nie lubisz, Arturek też. Nie przedstawi Cię swoim bogatym znajomym, którzy mogliby coś kupić u Ciebie za fajne pieniądze i nie przejedzie się z Tobą tym Maserati. Tym samym nie stworzysz sobie fajnej wizji do afirmowania się, że takie auto będzie kiedyś Twoje. Kiedyś – czyli za rok czy dwa, bo zawsze trzeba podawać sobie terminy w realizacji celów.
- Trzeba obserwować bogatych, bez zazdrości, ale z podziwem, i uczyć się. Niedawno odwiedziła mnie znajoma, który pracuje u takiej mądrej, mikro-gwiazdy lokalnej. I była zła, że inne światowe gwiazdy z tej mikro-gwiazdy czerpią, kopiują i mają więcej tego wszystkiego, co by się często mieć chciało – kasy, prestiżu, spokoju, wolności, ble ble ble. I ona tak mówi właśnie, ta moja znajoma, z pretensjami, że jak to tak można. Ale kurcze, jak ktoś był sprytny i pracowity, skopiował wiedzę legalnie, zrobił z niej użytek, pomógł innym przy okazji, to o co mieć pretensje? Tylko zazdrościć, pozytywnie zazdrościć.
- Trzeba służyć. Tak, trzeba służyć, aby być bogatym. Nie sobie, a innym. Tj. sobie też, ale nie tylko sobie, a głównie innym. Wówczas bogactwo powstaje jako efekt uboczny każdego dobrego biznesu. Jak stworzysz firmę dla kasy, to może i ją zarobisz, ale kosztem czego? Zdrowia, relacji z innymi? Kosztem fajnych spotkań z fajnymi ludźmi? No ludzie. Po to masz kasę, aby pomóc innym, aby móc komuś zrobić ad hoc przyjemność, podnieść z rozpaczy, czegoś nauczyć. Przytaczam słowa Dalajlamy, który zapytany o to, co go najbardziej zadziwia na świecie, odpowiedział: „Człowiek. Bo poświęca swoje zdrowie, by zarabiać pieniądze, następnie zaś poświęca pieniądze, by odzyskać zdrowie. Oprócz tego, jest tak zaniepokojony swoją przyszłością, że nie cieszy się z teraźniejszości. W rezultacie nie żyje ani w teraźniejszości, ani w przyszłości; żyje tak, jakby nigdy nie miał umrzeć, po czym umiera, tak na prawdę nie żyjąc.”
- Trzeba mieć dobre nawyki, aby być dobrze bogatym. Mam takie fajne internetowe badanko pod ręką – krótko i na temat. Edukacja, czytanie, praca nad celami, mało telewizji.
- Na koniec puenta do zapamiętania:
Bogactwo zaczyna się w głowie, nie w portfelu. Służy w pierwszej kolejności innym, nie Tobie. Jest zbiorem dobrych myśli (o sobie, o innych) i dobrych zachowań (dla innych, dla siebie), nie zaś celem samym w sobie. Nie zakładaj firmy, jeśli jedyne do czego w niej dążysz, to spanie na pieniądzach.
03/27/2018
Super wpis, super blog. Niezwykle pomocny dla kogoś kto ma wszystko co potrzebne do startu, z wyjątkiem obycia w świecie biznesu i przedsiębiorczości. Czerpię garściami, dziękuję!
03/28/2018
Dziękuję bardzo Julia! Zobacz sobie jeszcze ten wpis: https://jakprowadzicwlasnafirme.pl/musisz-wiedziec-o-negocjowaniu-cena/