Wróciłam z majówki (kilka zdjęć w tym poście). Zawodowo wyleniłam się bardzo – bez komputera, bez papierów i nagminnych telefonów. Te, który odebrałam, były akurat bardzo, bardzo przyjemne. I pomyślałam sobie, że czas wprowadzić trochę zmian w życiu i zobaczyć, co z tego wyjdzie 🙂
Wpisałam sobie do celów 6 nowych nawyków i dzielę się nimi na blogu. Oto one – może zainspirują i Ciebie ? 🙂
1. Przybywać na spotkanie kilka minut przed czasem i … siedzieć i … czekać 🙂
Nie sprawdzać fejsa, nie wykorzystywać tych 3 dodatkowych minut na zrobienie czegoś pożytecznego. Po prostu posiedzieć i popatrzeć na ludzi, zebrać myśli. Nie wynajdywać telefonów do wykonania czy smsów do napisania. Doświadczyć czekania.
2. Pić wolno kawę.
To jest mega! Samo picie wolno pysznej kawy, szczególnie w pracy, może być przeżyciem. Serio. Polecam Ci to bardzo! (Tu sprawdzisz zdrowotne właściwości porannej kawy).
3. Pójść na spotkania w miejsca, w których nigdy nie byłam i do ludzi, których nigdy nie znałam.
Nie mam talentów plastycznych, ale marzę o tym, by namalować obraz, który powieszę u siebie w domu. Kupić dobre farby, płótno, wypożyczyć stelaż. Znaleźć kogoś, kto mnie zainspiruje w temacie i razem z córką namalować swojego pierwsze Picasso. Takie minimum 2m x 1m.
Zatem uderzam teraz do nowych miejsc – i może spotkasz mnie w galerii sztuki, albo na sushi (którego nie znosiłam, ale może pora zmienić smaki i wreszcie nauczyć się jeść pałeczkami ? 🙂 )
4. Nie słuchać audiobooków, za każdym razem gdy jadę gdzieś dalej autem.
I zobaczyć, jak myśli dryfują. Rozkoszować się drogą, refleksją, byciem ze sobą. Wolnością, jakie daje prowadzenie samochodu na dobrej, długiej drodze.
Podczas jazdy autem przychodzą mi do głowy dobre pomysły, czasem wystarczy tylko zadać sobie 1-2 ważne pytania i ruszyć w drogę. I podczas jazdy być twórczym w myśleniu i kombinować, tworzyć, generować nowe rozwiązania. Do te pory podczas jazdy autem albo oddzwaniałam na nieodebrane telefony (z zestawu głośnomówiącego) albo słuchałam podcastów czy audiobooków, to teraz się przecoachuję 🙂 Będę mentorem sama dla siebie 🙂
5. Nie czekać na kolejny urlop.
Nie będę czekać na kolejny urlop. Kiedy będę zmęczona, po prostu go zrobię 🙂 Zbliża się wiosna, więc nawet pogoda w Polsce powinna być moim sprzymierzeńcem.
6. Rozpocząć cykl LIVE’ów 🙂
Tak, z racji Seminarium „Możesz Więcej Niż Myślisz” ruszam z 14 dniowym cyklem lajwów na fejsie 🙂 Pierwszy w czwartek 11 maja po 12.10 – i będę na nim w ferworze przygotowań do Seminarium 🙂
7. To punkt gratisowy 🙂 Raz w tygodniu zamierzam zrobić coś nieproduktywnego!
Ciekawe, ile z tym wytrzymam! Ale zamierzam w weekend wylegiwać się w łóżku aż padnę leżąc:)
A teraz w tych nowych nawykach drogi Czytelniku bloga – WISH ME LUCK!!
A teraz fotki obiecane, te z urlopu na Teneryfie:
Z tej niemalże pionowej zjeżdżalni zjechał tylko mój mąż (brawo Łukasz!). Siniaki ma do dziś!
05/18/2017
Świetny pomysł z urlopem !